bubu
Komentarze: 0
Weszłam na mojego czata. Po miesiącu przerwy. Wczesniej nie wchodziłam bo cos nasz czat sie wyludnił, mielismy problemy z niektórymi osobnikami i z ekipą rządzącą i zupełnie przestało mnie do niego ciągnąć. Kiedyś potrafiłam siedziec na nim non stop. Komp był wiecznie włączony i czat też. Jak miałam cos do zrobienia to tylko czasem podchodziłam i sprawdzałam co slychać i o czym moi przyjaciele gadają:) I dzisiaj weszłam i spotkałam 3 kochane osoby, usłyszałam troche plotek, pożartowałam i nagadałam sie za cały miesiąc:D Bede wpadac częściej:>>
Teraz się zastanawiam czy moje Kochanie planuje wrócic na noc do doma czy może bedzie nocowało u naszej kumpeli. Wolałabym zeby wróciło bo chciałabym pogadac. Poza tym nie lubie niepewnosci: bedzie na gadzie czy nie bedzie?
Własnie gadam z tym moim starym znajomym. Opowiadam mu ze nie jestem zazdrosna o Kochania bo juz kiedys nocował u kumpeli i do niczego nie doszło mimo, ze mogło. Co powiedział? "idiota, ze sie nie przespał".....No ludzie.....:/ Czasem mam wrażenie ze nie dociera do niego to co mówie:/// Ja o cos pytam a on nawija albo na inny temat albo konczy poprzedni. Chyba powinien tez bloga pisac :>
Ja chce okres...Jak sobie pomysle,że mogłabym być w ciązy to wcale nie jest mi do śmiechu. Dziecko to ogromna odpowiedzialnosc, ogromna inwetstycja na całe zycie. Nie czuje się na to ani gotowa ani dojrzała. Chce coś w zyciu osiągnąć, chce skonczyc studia i pracować, chce pozyc jeszcze tylko dla siebie i dla Kochania. To co, ze w moim wieku niby najlepiej miec dziecko [propaganda socjologów bo przyrost maleje...],to co ze ktoś by chciał kiedyś zostac dziadkiem lub babcią? Ja nie chce być mamą...Jestem jeszcze młoda, jeszcze kiedyś zdąże miec dziecko, na razie poczekam i powypatruje okresu....
Dodaj komentarz