łłooo
Komentarze: 0
Ugotowałam sobie kakao. Nie tam jakis rozpuszczalny specyfik tylko zwyczajne, czarne kakao. GOTOWANE. Wlałam sobie do wielkiego kubasa i teraz siedze nad angolem, popijam kakało, burcze na brata ze mnie wygonił od dolnego kompa i jest mi dobrze. I mam w dupie teraz ze pogoda jest do dupy!:o)
Jejku ale pyyychhaaa:) Jak mało trzeba zeby sobie poprawic humor, samopoczucie i zeby wszystko stało sie łatwiejsze.....
Dodaj komentarz