Uaaaa
Komentarze: 1
Uaaaaaaa . Poszłam spać o czwartej, zasnęłam chyba zanim położyłam głowę na poduszce.O 6:30 obudzio mnie moje kocisko, które chciało wejść pod kołdre i żeby to zrobić zaczeło podbierać ją łapą. Podrapało mi szyję....O ósmej obudził mnie tata bo przyszedł do mojego kompa wypalić płytke, a że nie bardzo się jeszcze łapie w FTPach [dane były na jego kompie a nagrywara w moim] to musiałam mu conieco pokazać. Co za nooooc..
Właśnie wyjaśniłam sprawe z kumplem. Okazało się ze udawał ze sie na mnie zlości. A ja pełzałam wokół niego i przepraszałam:/ Wrrrrr, szatan nie kogut:> Zemszcze się, zemszcze.....;)
Wczoraj była taka pikne ulewa: wielkie, ciężkie krople z ołowianych chmurek, spoza których swieciło słońce. Dla takiego widoku umiem oderwać się od wszystkiego:> A dziś? Piździ! Niebo białe, ciagle pada, zimno, wjaje [meska odmiana wiatru, zenska to: pizdzi] od samego rana prosto w moje okno. Zostawiłam na noc okno otwarte to mam powódż i lodówke w pokoju.
Wczoraj załatwiłam sobie palec na rowerze i teraz mam bąblaska;(
Ide po kawke. Dzisiaj mam nadzieje nie siedzieć zbyt długo przy kompie. Bede sie uczyc lub czytac [blogi?:>]
W taką pogodę można się tylko pochlastać!!!!!!!
Dodaj komentarz