Komentarze: 0
Wale takie głosowanie gdzie punkty sie dostaje po sasiedzku a nie za piosenke:/
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Wale takie głosowanie gdzie punkty sie dostaje po sasiedzku a nie za piosenke:/
Nie lubie gdy ktoś twierdzi,że wie o mnie wszystko, że zna moje wszystkie zachowania i wręcz moje myśli, że wie co robie, kiedy robie i jak robie. Wkurwiające to jest. Moja mamuśna na ten przykład: zawsze uważa, że ma wytłumaczenie na wszystko, że jesli czegos nie robie albo robie to oznacza to to, tamto i siamto. Ciężko jest mi się z tego wybronić bo generalnie cieżko się gada z człowiekiem który twierdzi,że wie o swoim dziecku wszystko.
Dzisiaj mamuśka poprosiła o zmycie naczyń. Potem pojechała do kumpeli. Oczywiście naczynia miały być pozmywane od razu bo przecież mamuśce u kumpeli bedą te niepozmywane w domu przeszkadzać, no nie? Mineło troche czasu i zeszłam pozmywać. Gdy już byłam pod koniec zmywania w drzwiach stanęła mamuśka i usłyszałam: "no tak, dziecko usłyszało ze matka brame otwiera to sie za zmywanie zabrało"...... Nienawidze takiej bezsilności!! Nienawidze gdy tłumacze się z czegoś a ten ktos gapi sie na mnie i widze ze i tak uważa ze sam ma racje i ze ja sciemniam. I nie da rady, gory nie przeniose, jestem winna! W momencie gdy zaczełam zmywac mamuśka nie wjeżdżała jeszcze na nasze osiedle. Ale ja oczywiscie usłyszałam samochód z odległości paru kilometrów i w te pędy rzuciłam się by zmywac!!!!!!! No kurde nie da sie z nia rozmawiac i nie da sie nic wytłumaczyc: ona wie najlepiej!!!!!!!!!
W domu kryzys, nie ma kasy, pokończyły się kremy i szampon. Czekałam az bedzie mozna kupic nowy ale już nie wytrzymałam i umylam głowe popłuczynami ze starego i resztką płynu pod prysznic. Potem zeszłam na dół i zobaczyłam, że na schodach stoi nowy szampon.....Psia kość!!! Teraz bedzie mnie łeb swędział tylko dlatego ze zrobiłam odwrotnie niz normalnie czyli najpierw sie umyłam a dopiero potem poszłam na dół [zeby było bardziej przyzwoicie;o)]. Koniec z tym!!! Od tej pory najpierw lustruje całą łazienke i dół w poszukiwaniu ciekawych rzeczy a dopiero potem ide się myć;o) A buziuchne zlałam tonikiem i od razu lepiej się czuje.
Wkurzyła mnie moja rodzina dzisiaj. Czemu zawsze jak chce iść do łazienki czy np do kompa to w tym samym momencie komuś innemu przychodzi do łba to samo i też sie tam wybiera? Czy ja już nie mam prawa chcieć sie wysiusiać w samotności?? I ze świadomością ze jest to tylko moja mysl? Czy nawet myślami musze się dzielić?? O matko.......
C.D.N.